Autor Wiadomość
vice
PostWysłany: Sob 23:42, 04 Lut 2006

Blondynka wchodzi do windy a facet pyta:
- na drugie?
- Ania

Smile
Hipolit
PostWysłany: Sob 16:53, 31 Gru 2005

Całuje się chłopak z dziewczyną i w pewnej chwili chłopak mówi:
- Przepraszam, połknąłem Twoją gumę...
- To nie guma. Mam katar.
asica
PostWysłany: Sob 14:38, 31 Gru 2005

Laughing
suzaku
PostWysłany: Sob 14:33, 31 Gru 2005

W takim razie podzielę się z wami moim ulubionym dowcipem:

Cztery zakonnice idą do nieba. Stają przed bramą i podchodzi do nich św. Piotr. Zadaje pytanie pierwszej:
- Dotykałaś kutaska?
- Tak, ale tylko paluszkiem.
- W takim razie zanurz paluszek w wodzie święconej i możesz wchodzić.
Następnie ponawia pytanie do kolejnej:
- Dotykałaś kutaska?
- Tak, ale tlyko rączką.
- W takim razie zanurz rączkę w wodzie święconej i możesz wchodzić.
Na to wyrywa się ostatnia z rzędu:
- Kurwa, nie będę tą wodą płukać gęby, jak ta przede mną wsadzi do niej dupę!
Ogier
PostWysłany: Czw 14:40, 01 Gru 2005

Bajka o klopsie:



Klop sie nam zatkał...
pan_filip
PostWysłany: Czw 10:12, 24 Lis 2005

Impreza informatykow. Wodka leje sie szerokopasmowym strumieniem.
Dwoch adminow pije bruderszafta:
- To co? Mowmy sobie po IP!

Skazali goscia na smierc. Jednak byl tak gruby, ze sie nie miescil na krzesle elektrycznym. Zarzadzili diete. Po tygodniu o chlebie i wodzie - koles zamiast schudnac, przytyl 10 kilo. Na krzeslo nijak sie nie miesci. Zarzadzili tylko wode - znow przytyl 10 kg. Postanowili nic mu nie dawac. Kolo zamiast chudnac, poprawil sie o 10 kg.
- Co jest, kurde? Czemu nie chudniesz?
- Jakos nie mam motywacji...

Kowalscy postanowili pojsc do opery. Kiedys w koncu trzeba... Ubrali sie odswietnie w garnitur i suknie wieczorowa. Ustawili sie po bilety w kolejce pod kasa. Przed nimi gosc zamawia:
- Tristan i Izolda. Dwa poprosze...
Kowalski jest nastepny:
- Zygmunt i Regina. Dla nas tez dwa...

Pani na lekcji pyta:
- Kto doszedl w czasie lekcji?
- Ja, 2 razy - odpowiedzial Jas

Icek zalozyl sie z Moszem, ze pojdzie do spowiedzi, no i poszedl. Wychodzi, Mosze go pyta:
- I jak bylo?
- No ja mowie, ze zdradzalem zone... ale nie moge powiedziec, z kim
- A on na to, ze czy z Kowalska z ulicy Podlesnej?
- A ja, ze nie...
- A czy z Nowakowa z Kasztanowej?
- No ja, ze tez nie
- No i czy z Malinowska z Nowomiejskiej?
- No i ja, ze nie, no i dal spokoj...
- I co, odpuscil ci grzechy?
- Iii, Mosze, odpuscil, nie odpuscil, ale mam 3 pierwszorzedne adresy

- Gdzie powstaje najwiecej dowcipow politycznych?
- Tam, gdzie z wladza nie ma zartow.

Mlodziez Wszechpolska powinno sie skazywac na zycie bez seksu. Czyli obcinac rece.
lidka
PostWysłany: Czw 2:57, 24 Lis 2005

Oki to ja pierwszy :

Mis siedzi w domku i popija pifko aż tu nagle :
- puk puk
Miś podchodzi do drzwi otwiera ... a tam jeż , wiec go pyta :
- Czego chcesz JEŻU ???
Jeż na to :
- Masz klej ???
Miś :
- Nie mam !!!
Jeż :
- To narazie.
I Jeż poszedł . Miś wrócił do swojego browarka, aż tu znówu :
- puk puk
Podchodzi do drzwi, patrzy a tam kurna znowu Jeż :
Miś :
- Czego chcesz do huja wacława???
Jeż :
Przyniosłem klej Smile